Czy Twoja strona jest dostępna cyfrowo dla daltonistów? Sprawdź jak to poprawić!
30 kwietnia 2025
Dostępna strona internetowa niweluje bariery, jakie mogą mieć użytkownicy z różnego rodzaju niepełnosprawnościami. Najczęściej dotyczą one aparatu wzrokowego, gdyż to on bierze czynny udział przy przyswajaniu treści z witryny internetowej. Jednym z najczęstszych zaburzeń, które utrudniają korzystanie jest m.in. daltonizm. Dowiedz się o nim więcej, aby stworzyć jeszcze bardziej otwarte środowisko cyfrowe dla wszystkich użytkowników.
Daltonizm – czym jest to zaburzenie?
Daltonizm to genetyczne zaburzenie widzenia barw, polegające na niezdolności do rozróżniania niektórych kolorów. Najczęściej dotyczy to barw czerwonej i zielonej, co jest wynikiem nieprawidłowego funkcjonowania fotoreceptorów w siatkówce oka. Nazwa pochodzi od Johna Daltona, angielskiego chemika, który jako pierwszy opisał to schorzenie w XIX wieku.
Występuje ono znacznie częściej u mężczyzn niż u kobiet. Szacuje się, że około 8% mężczyzn i mniej niż 1% kobiet na świecie ma problemy z rozróżnianiem barw. Jest to związane z dziedziczeniem recesywnym sprzężonym z chromosomem X. Mężczyźni mają jeden chromosom X, więc obecność wadliwego genu prowadzi do wystąpienia schorzenia. Kobiety mają dwa chromosomy X, więc drugi, zdrowy gen może zrekompensować obecność wadliwego.
Osoby z daltonizmem mogą mieć trudności z rozróżnianiem kolorów, co wpływa na ich codzienne życie. Na przykład, mogą nie zauważyć różnicy między dojrzałym a niedojrzałym owocem lub mieć problem z odczytaniem informacji na mapie, gdzie kolory są szczególnie ważne. W świecie cyfrowym, niewłaściwie dobrane kolory na stronach internetowych mogą uniemożliwić im korzystanie z treści. Dlatego tak ważne jest projektowanie stron z myślą o dostępności dla osób z zaburzeniami widzenia barw
Aby sprawdzić, czy ktoś naprawdę ma zaburzenia widzenia barw, nie wystarczy tylko powiedzieć: „wydaje mi się, że nie widzę czerwonego jak inni”. Potrzebne są konkretne testy. Najczęściej stosuje się tablice Ishihary. Składają się z okręgów wypełnionych kolorowymi kropkami. W środku ukryta jest liczba lub kształt. Jeśli ktoś widzi je inaczej niż większość lub wcale ich nie rozpoznaje, może to świadczyć o daltonizmie. Ten test działa głównie w kierunku wykrywania tzw. ślepoty na czerwień i zieleń, czyli najpopularniejszych form zaburzenia.

Są jednak też bardziej zaawansowane metody. Przykład? Test Farnswortha D-15. To test z kolorowymi krążkami, które osoba badana musi ułożyć w logicznej kolejności, odcieniami od najjaśniejszego do najciemniejszego. Jeśli kolejność się rozjedzie – to znak, że coś może być na rzeczy.
Istnieją także komputerowe testy diagnostyczne, które mierzą reakcję oka na różne długości fal świetlnych – czyli mówiąc prosto, sprawdzają, jak oko „czyta” kolor. W gabinecie okulistycznym możliwe są też bardziej specjalistyczne badania elektrofizjologiczne, które analizują pracę siatkówki.
Wszystkie te testy są bezbolesne, nieinwazyjne i – co ważne – łatwo dostępne. Część z nich można nawet zrobić samodzielnie w domu, na przykład korzystając z aplikacji mobilnych lub narzędzi online. Ale warto pamiętać, że prawdziwą diagnozę powinien postawić specjalista – najlepiej okulista lub optometrysta.
Daltoniści a strony internetowe – jak to wygląda w praktyce
Osoby z daltonizmem często napotykają trudności w odróżnianiu niektórych kolorów, co może prowadzić do problemów z nawigacją czy interpretacją treści na stronie www. Na przykład, jeśli informacje są przekazywane wyłącznie za pomocą koloru (np. czerwony oznacza błąd, zielony – sukces), użytkownik z zaburzeniem widzenia barw może nie zrozumieć komunikatu. Zgodnie z wytycznymi dla dostępności stron internetowych (WCAG) w wersji 2.1, informacje nie powinny być przekazywane wyłącznie za pomocą koloru.
Ponadto, odpowiedni kontrast między tekstem a tłem jest niezbędny dla czytelności. WCAG zaleca minimalny współczynnik kontrastu 4,5:1 dla tekstu i 3:1 dla dużego tekstu lub elementów graficznych . Niestety, wiele stron nie spełnia tych wymagań, co utrudnia korzystanie z nich osobom z daltonizmem.
Projektowanie stron a daltonizm – dlaczego nie wystarczy tylko zmienić kolorów?
Jeśli myślisz, że wystarczy podmienić czerwony przycisk na niebieski i – voilà – Twoja strona internetowa staje się dostępna, to… niestety, musimy Cię wyprowadzić z błędu. Daltonizm to nie tylko problem z rozróżnianiem czerwonego i zielonego. To cała grupa zaburzeń, które sprawiają, że kolory mogą wyglądać zupełnie inaczej niż powinny – blado, zlewająco się lub wręcz niewidocznie. A to oznacza, że projektowanie dostępnej strony internetowej to coś więcej niż zabawa w korektę palety barw.
Kolor to nie wszystko – co mówi WCAG?
Standard WCAG 2.1 (czyli Web Content Accessibility Guidelines, po polsku: Wytyczne dotyczące dostępności treści internetowych) wyraźnie mówi: kolor nie może być jedynym sposobem przekazywania informacji. A to oznacza, że jeśli pokazujesz błąd tylko na czerwono – ktoś z zaburzeniami widzenia barw po prostu go nie zauważy. Zasady WCAG zalecają stosowanie ikon, podkreśleń, ramek, tekstu – czegokolwiek, co oprócz koloru przekaże użytkownikowi, co się dzieje.
Na przykład: zamiast pokazywać poprawność danych tylko kolorem (zielony = OK, czerwony = źle), dodaj ikonę ✔️ i ✖️ albo krótki komunikat tekstowy. Dzięki temu informacja będzie czytelna nie tylko dla daltonistów, ale też dla wszystkich, którzy z różnych powodów nie widzą kolorów poprawnie – np. w słonecznym świetle albo na ekranie z błędnym ustawieniem kontrastu.
Kontrast to podstawa
Innym krytycznym elementem są kontrasty. WCAG 2.1 podaje konkretne liczby: minimalny współczynnik kontrastu między tekstem a tłem powinien wynosić 4.5:1. Dla większego tekstu – 3:1. To nie jest widzimisię. To realna pomoc dla osób, które nie widzą kolorów tak wyraźnie, jak większość z nas.
To musi być system
Aby strona internetowa była naprawdę dostępna, nie wystarczy „trochę jaśniej, trochę ciemniej”. Dostępność to proces. Dlatego właśnie tak ważne jest nie tylko trzymanie się zasad WCAG, ale też deklarowanie tej dostępności w sposób oficjalny. Deklaracja dostępności, którą publikujesz na stronie, nie powinna być tylko formalnością. To dokument, który informuje użytkownika, że traktujesz dostępność poważnie, że testujesz stronę regularnie i wdrażasz usprawnienia, a nie tylko kosmetyczne poprawki.
Jak tworzyć strony internetowe dostępne dla daltonistów? Praktyczne wskazówki
Jeśli projektujesz strony i chcesz, żeby każdy – naprawdę każdy – mógł z nich korzystać, to musisz pomyśleć też o użytkownikach z daltonizmem. Nie, to nie jest „niszowy problem”. To coś, co dotyka nawet 1 na 12 mężczyzn. To jakbyś projektował dla stadionu pełnego ludzi – i ponad jedna trybuna nie widziała Twojego czerwonego komunikatu o błędzie.
Więc jak to zrobić, żeby strona internetowa była dostępna również dla nich? Mam dla Ciebie cztery konkretne rady – nie z kosmosu, tylko z realnych doświadczeń projektantów, którzy znają temat zasad WCAG i wiedzą, że dobra intencja to za mało.
-
Sprawdzaj kontrasty — zawsze
Kolory mogą być piękne, ale jeśli tekst zlewa się z tłem, to nie ma znaczenia, czy jest czerwony, niebieski czy złoty. WCAG 2.1 podaje konkretne progi – 4.5:1 dla zwykłego tekstu, 3:1 dla dużego. Brzmi technicznie? W praktyce chodzi o to, żeby np. szary tekst na jasnoszarym tle po prostu nie znikał. Używaj narzędzi do sprawdzania kontrastu – jak WebAIM Contrast Checker – i pamiętaj, że to drobna rzecz, która robi wielką różnicę.
Przyciski, wykresy, mapy – wszędzie tam, gdzie pojawiają się kolory, warto dorzucić coś jeszcze. Na przykład wzorki na wykresie słupkowym albo linie przerywane i ciągłe na wykresie liniowym. Dzięki temu osoba z zaburzeniami rozróżniania barw nie musi zgadywać, który słupek to który. To nie tylko zgodne z zasadami WCAG, ale i zwyczajnie wygodne.
Jeśli Twoja strona jest przygotowana z myślą o dostępności, nie ukrywaj tego. W widocznym miejscu powinna znaleźć się deklaracja dostępności – dokument, który mówi wprost: „sprawdziliśmy, działamy, jesteśmy otwarci na zgłoszenia”. To sygnał, że traktujesz użytkownika serio. A dobrze napisana deklaracja dostępności to nie papierologia, tylko realna pomoc i zaufanie.
-
Zadbaj o zrozumiałe etykiety i podpisy
Kiedy tworzysz formularze, przyciski czy nawet wykresy – nie zostawiaj użytkowników z domysłami. Zamiast przycisku „Zatwierdź” w kolorze zielonym i „Anuluj” w czerwonym – nazwij je jednoznacznie. Zamiast polegać na kolorze na wykresie – podpisz każdy segment czy pasek. To, co dla Ciebie może być oczywiste wizualnie, dla osoby z daltonizmem może wyglądać jak „dwa takie same kawałki danych”. Tego typu jasne podpisy są zgodne z zasadami WCAG, ale też po prostu ułatwiają życie każdemu – nawet tym, którzy po prostu otwierają Twoją stronę na telefonie w pełnym słońcu. A dostępna strona internetowa to taka, której nie trzeba się domyślać.
Dostępna Polska pomoże Twojej stronie w dostępności cyfrowej – sprawdź nas!
Choć wdrażanie dostępności na pozór wydaje się łatwe, to bez odpowiedniego zaplecza i wiedzy, może być nie lada wyzwaniem, zwłaszcza w momencie, jeśli wśród Twoich użytkowników są daltoniści. Dlatego najlepszym rozwiązaniem będzie współpraca z profesjonalistami z Dostępnej Polski.
Nasza zespół posiada niezbędne kompetencje i narzędzia, dzięki którym jest w stanie projektować i implementować rozwiązania pod konkretne potrzeby. Zaufało nam już wiele instytucji publicznych, w tym sądów i prokuratur. W ramach prac dla naszych Klientów przeprowadzamy audyty dostępności cyfrowej, wdrożenia standardu WCAG, tworzymy witryny internetowe zgodne z RODO i zawierające Deklarację Dostępności, a także sprawujemy opiekę autorską i doradztwo techniczne oraz organizujemy szkolenia ze standardu WCAG 2.1.